Info
Ten blog rowerowy prowadzi Krysiorek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 543.03 kilometrów w tym 67.00 w terenie. Mój blog jest administrowany przez wujka Misiacza. Jeżdżę z prędkością średnią 15.59 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 1
- 2014, Marzec1 - 1
- 2013, Sierpień2 - 1
- 2013, Maj1 - 2
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik1 - 3
- 2012, Czerwiec2 - 4
- 2012, Maj5 - 3
- 2012, Kwiecień1 - 4
- 2012, Marzec1 - 3
- 2011, Październik1 - 4
- 2011, Wrzesień2 - 1
- 2011, Czerwiec1 - 1
- 2011, Kwiecień3 - 3
- 2011, Styczeń1 - 4
- 2010, Wrzesień2 - 2
- 2010, Sierpień2 - 5
Polecane linki
Dane wyjazdu:
0.00 km
2.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Dałam wujkowi wycisk! ;)))
Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 1
Cześć! Dawno nie szalałam na rowerku, ale trafiła się niesamowita okazja!Wujek Misiacz miał dziś robić za mój napęd, więc czemu by z tego nie skorzystać?
Wystartowałam przy słynnym szczecińskim dywanie z krokusów na Jasnych Błoniach.
Po chwili przyszedł jednak czas na relaks i lekką pozę, a co, niech podziwiają mnie i mój sprzęt!
Dobrze prezentowałam się na takim tle.
Po chwili ruszyłam dalej, wujek Misiacz wykazał się lekką niemocą, więc musiałam "dać po garach" i rura, nie przyjechałam się tu snuć.
Pędzę, pędzę, pędzę...© Misiacz
Niezła radocha takie zasuwanie, teraz jednak muszę poczekać na tych maruderów.
Ja i mój silnik, znaczy chciałam powiedzieć, wujaszek Misiacz... ;)))
Dojechałam do ogrodu "Różanka", poszalałam na huśtawce i zarządziłam odwrót.
Na górce w Amfiteatrze spotkailśmy się z ciocią Kasią i wujkiem Jarkiem, na którego niektórzy mówią Gadzik, a nie wiem czemu, przecież on taki sympatyczny. Zapytam wujka.
W razie jakby ktoś chciał mi kiedyś podskoczyć, to od razu mówię, że stoi za mną mój gang rowerowy. ;)))