Info
Ten blog rowerowy prowadzi Krysiorek z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 543.03 kilometrów w tym 67.00 w terenie. Mój blog jest administrowany przez wujka Misiacza. Jeżdżę z prędkością średnią 15.59 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Maj1 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 1
- 2014, Marzec1 - 1
- 2013, Sierpień2 - 1
- 2013, Maj1 - 2
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik1 - 3
- 2012, Czerwiec2 - 4
- 2012, Maj5 - 3
- 2012, Kwiecień1 - 4
- 2012, Marzec1 - 3
- 2011, Październik1 - 4
- 2011, Wrzesień2 - 1
- 2011, Czerwiec1 - 1
- 2011, Kwiecień3 - 3
- 2011, Styczeń1 - 4
- 2010, Wrzesień2 - 2
- 2010, Sierpień2 - 5
Polecane linki
Wpisy archiwalne w kategorii
Z rodzicami
Dystans całkowity: | 304.76 km (w terenie 33.00 km; 10.83%) |
Czas w ruchu: | 01:35 |
Średnia prędkość: | 15.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 21.77 km i 1h 35m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
30.20 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BULLS taty
Wycieczka zagraniczna.
Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 1
Dziś pojechałam na wycieczkę zagraniczną :).Lubieszyn. Bismarck - Blankensee - Ploewen - Schmagerow - Grenzdorf - Lubieszyn.
Kategoria Z rodzicami
Dane wyjazdu:
30.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BULLS taty
Do kolegi w Przecławiu.
Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 1
Pojechałam do kolegi do Przecławia, a potem jeszcze dalej :).Szczecin - Przecław - (tam odwiedziliśmy mojego kumpla Szymona) - Warzymice Będargowo, Bobolin, Stobno szczecin
Kategoria Z rodzicami
Dane wyjazdu:
16.00 km
2.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BULLS taty
Z tatą, wujkiem "Misiaczem" i wujkiem "Gadzikiem".
Środa, 16 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 0
Dziś, wraz z wujkiem "Misiaczem" i wujkiem "Gadzikiem" o 18:00 wybrałam się, mając tatę za napęd, w kierunku jeziora GłębokiegoPojechaliśmy więc w czwórkę.
Czy ja dogonię "Gadzika";)?
Przy ul. Taczaka mój silnik zaczął prychać i dychać i czas było zawracać na warsztat, ale udało mi się jakoś dyplomatycznie wybrnąć z sytuacji :))).
My zawróciliśmy do domku, a wujkowie pojechali dalej, w stronę jeziora Głębokiego.
Kategoria Z rodzicami, Wycieczki z wujkiem Misiaczem
Dane wyjazdu:
25.21 km
7.00 km teren
01:35 h
15.92 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BULLS taty
Z mamą, tatą i wujkiem Misiaczem na Głębokie.
Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 4
Dziś pojechałam na leniwy spacerek nad jezioro Głębokie z mamą, tatą i wujkiem Misiaczem.Prawda jest taka, że do napędu wykorzystuję dość ekologiczne "silniki" :))).
Tu tata jeździ zakosami.
A tu już się uspokoił. Mama tego nie skomentowała. :)))
W trakcie przerwy na odpoczynek wujek Misiacz podarował mi własnoręcznie upieczonego Misiacza z ciasta maślanego, którego natychmiast po sesji fotograficznej pożarłam :))).
Pieczony maślany Misiacz.© Misiacz
Prawdę mówiąc, to z trudem mogłam się opanować. Z całych sił trzymałam go w rączce, a sesja fotograficzna wydawała się nie mieć końca. Dajcie mi go zjeść!!! :)))
To jest mój najnowszy środek transportu, cross Bulls zakupiony przez tatę...a mnie to widzicie w tle.
Na Głębokie dojechaliśmy skrótami wujka przez lasy, a nad samym jeziorem poczułam chęć na zabawę i na ... kanapkę :).
Po odpoczynku wracaliśmy do domku przez Park Kasprowicza.
Wujek zdecydował się odłączyć i jechać przez Niemcy, potem się tam gdzieś pętał po Pilchowie, potem rozmyślił...co za zakręcony dzień dziś miał. Spotkał tam znajomych, pogadał i jeszcze bardziej się rozleniwił.
Wreszcie zawrócił i dogonił nas przed Amfiteatrem.
Kategoria Wycieczki z wujkiem Misiaczem, Z rodzicami